Nigdy więcej nie zrobię świadomie nic, co miałoby mnie unieszczęśliwić. Będę pilnować swego dobrego samopoczucia.
Nigdy więcej nie zrobię świadomie nic, co miałoby mnie unieszczęśliwić. Będę pilnować swego dobrego samopoczucia.
Paskudny otacza nas świat, ale to nie powód, byśmy wszyscy spaskudnieli. Dobra nam trzeba.
Wszyscy szukamy czegoś, co trochę złagodzi ból, czasami nawet tego nie chcemy, po prostu zależy nam, żeby na chwilę było trochę mniej okropnie.
Jeśli coś jest bliskie mojemu sercu, trzymam się tego dość kurczowo.
Dobry związek polega na tym, że ten kto jest na górze, wyciąga ręcę do tego, kto jest na dole. To jest świadome współuczestnictwo w tym, co tworzymy. Ale liczenie na to, że coś, co włożę, to dostanę, jest iluzją. To tak, jakby pomagać i liczyć na to, że zostanie nam to wynagrodzone. Pomagamy z dobroci serca, a nie z chęci zwrotu czy poklasku. Staramy się i wkładamy do związku, bo to, co tworzymy, jest dla nas ważne i uważamy, że ciężar relacji powinien się rozkładać, zamiast tkwić na jednych barkach. A nie dlatego, że ktoś nam coś dał, a my to chcemy oddać. Albo czujemy, że trzeba się poświęcać.