Podobało się jej to, co już o nim wiedziała. Był dobry. Był przystojny - choć na pewno nie w takim stylu, jak na wpół nadzy mężczyźni na plakatach wiszących w całym mieście. Nie, on był atrakcyjny w odmienny sposób. Sprawiał wrażenie pewnego siebie, a jednocześnie był wrażliwy - jeśli to w ogóle było możliwe - i na pewno nie był arogancki. Był męski, nie będąc macho.

- Richard Paul Evans "Kolory tamtego lata"


Reposted from sanitas